zapiski oblakanego

25 września b.r. w Domu Literatury przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie odbyła się promocja najnowszej książki Andrzeja Żora „Zapiski obłąkanego”, poświęconej skomplikowanym problemom tożsamości narodowej Polaków. Autor – popularyzator biografii i dorobku Jana Blocha – wykorzystał tę okazję, by napisać trochę o swoim ulubionym bohaterze. Tym razem skupił uwagę na kwestiach wyznaniowych; jak wiadomo – Bloch porzucił judaizm i przyjął religię ewangelicką, mając kilkanaście lat. Formalnie pozostał ewangelikiem do końca swoich dni, ale w praktyce uczestniczył w liturgii katolickiej. Żona Blocha, Emilia z Kronenbergów była katoliczką i w tej religii Blochowie wychowywali swoje dzieci. Jedna z córek, Aleksandra (żona pisarza Józefa Weyssenhoffa) przez kilkadziesiąt lat (aż do wybuchu II wojny światowej) kierowała Przytułkiem św. Franciszka Salezego na warszawskim Powiślu. Sam Bloch – znany z działalności filantropijnej – wspomagał ubogie środowiska żydowskie, przeznaczył spore kwoty na pomoc dla ofiar pogromu z 1881 r, utworzył też komisję żydowską, która miała badać warunki egzystencji ludności żydowskiej w Królestwie Polskim. Zahamował próby rozciągnięcia na Żydów Królestwa restrykcyjnego ustawodawstwa obowiązującego w Cesarstwie Rosyjskim. Stał się obiektem antysemickich ataków, czego przykładem może być paszkwilancka powieść Wacława Gąsiorowskiego „Zginęła głupota”. Żor zwraca uwagę na skomplikowane problemy związane z wzajemnymi relacjami obu narodów żyjących na jednej ziemi w II połowie XIX w., w czasach kształtowania się polskiej ideologii narodowej. Wymagają one rzetelnego badania, a nie prymitywnych ocen; taki wniosek płynie z lektury tych fragmentów wartej polecenia książki.